Vanessa Savage, Kobieta w mroku

poniedziałek, 11 listopada 2019
Dom z przerażającą historią.
Człowiek z jeszcze straszniejszymi tajemnicami.

Czy zastanawialiście się kiedyś, co się dzieje z domami lub innymi miejscami, w których ktoś popełnił zbrodnię? Zbrodniarze trafiają za kratki jakkolwiek byśmy się z tym nie zgadzali - większość z nas pewnie wyznaje zasadę "oko za oko", a bliscy ofiar pogrążają się w żałobach. Ale co z miejscem zbrodni? Czy można przejść obok niego obojętnie?

Tytuł oryginału: The woman in the dark
Data premiery: 23 października 2019r.
Wydawnictwo: Sonia Draga

Czy można zamieszkać w domu, którego ściany spłynęły krwią? Osobiście sobie tego nie wyobrażam i to nie dlatego, że wierzę w duchy bo tak nie jest, po prostu wydaje mi się to... dziwne. Takie samo zdanie na ten temat ma Sarah Walker, bohaterka tego thrillera. Jednak jej mąż z uporem maniaka wręcz wymusza na niej i dzieciach przeprowadzkę do Domu Zbrodni, który przed tragicznymi wydarzeniami należał do jego rodziców.

Ta decyzja okazuje się ogromnym błędem, świadomość tego, że piętnaście lat wcześniej ktoś zamordował z zimną krwią mieszkającą w tym domu rodzinę bardzo osłabia psychikę Sarah, która przed przeprowadzką zażyła śmiertelną dawkę tabletek. Mia i Joe zaczynają się buntować i odsuwać od matki jednocześnie bojąc się ojca, który stał się nerwowy, wręcz pałający nienawiścią.
W dzieciństwie ma się pełno marzeń. Durnych, szczeniackich, o lataniu w kosmos, wynalezieniu leku na raka czy zdobyciu Oscara. (...) Marzenia nigdy się nie spełniają. Nigdy. Taka jest prawda. Nawet tym, którzy udają, że mieszkają w jakimś cholernym pałacu, a nie w "Domu zbrodni". Zwłaszcza im, badzie stukniętych świrów z ich kłamstwami i tajemnicami.
Na domiar złego ktoś zostawia rodzinie muszlę i inne podarunki na progu ich domu, które choć nie są straszne wzbudzają w Sarah przerażenie. Dodatkowo z czasem wychodzi na jaw, że historie opowiadane przez Patricka tracą spójność, a jego dzieciństwo w Domu Zbrodni wcale nie było takie cudowne. Cała przeszłość Patricka i jego tajemnicza osoba zmieniają się diametralnie na przestrzeni zaledwie kilku rozdziałów. Z - jak mogłoby się wydawać - kochającego męża staje się potworem.

Choć długo musieliście czekać na moją opinię o tym thrillerze to zapewniam Was, że gdyby nie przeziębienie, które mnie zmogło na dwa dni to lektura już dawno byłaby za mną. Styl autorki bardzo przypadł mi do gustu, wstawki z gazet czy przemyśleń "tajemniczego obserwatora" a także podział treści na cztery części sprawiły, że napięcie towarzyszyło tej historii niemal od początku, a dzięki wspomnianemu podziałowi mogłam wyraźnie zaobserwować w jakim momencie bohaterowie przechodzą metamorfozę. Części "Przed" i "Dom zbrodni" nie skupiają się na jednym bohaterze ukazując, jak domniemana próba samobójcza Sarah a także przeprowadzka do Domu Zbrodni wpłynęły na rodzinę Walkerów. Natomiast część "Przebudzenie" otwiera oczy Sarah na pewne sprawy, sprawia że klapki opadają jej z oczu i zaczyna dostrzegać nieścisłości w życiorysie Patricka. Część czwarta "Smok w ludzkiej skórze", jak można się spodziewać dotyczy wyłącznie Patricka, który pokazuje swoje najmroczniejsze oblicze.

Czy jestem zadowolona z lektury? Oczywiście! I mam szczerą nadzieję, że Vanessa Savage nie zostanie autorką jednej książki bo już robię jej miejsce obok Charlotty Link, do której śmiało mogę autorkę porównać. 


Dziękuję za egzemplarz wydawnictwu Sonia Draga.

Kasia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz